Wolność wyboru
Wiem, że są też osoby i chylę przed nimi czoło, którzy swoją chorobę i cierpienie przyjmują jako dar i ofiarowują ją Bogu. Nie pragną fizycznego uzdrowienia, odnajdując większą wartość w dobrowolnej ofierze swego doczesnego życia. Natomiast do mnie, jako lekarza genetyka, przychodzą Pacjenci, którzy jednak szukają wyjścia z choroby, rozpoznania jej przyczyn, aby ją pokonać albo poskromić. I mają do tego prawo, tak jak Dawid miał prawo zawalczyć z Goliatem. Tak jak niewidomy Bartymeusz miał prawo opowiedzieć na pytanie Jezusa: co chcesz abym ci uczynił? – Mistrzu… abym przejrzał.